Chorwacki kandydat na ołtarze

By Published On: 17 maja 2001Categories: Aktualności, Święci i Błogosławieni1087 words6 min read

Ivan Merz urodził się 16 XII 1896 r. w Banialuce (Bośnia). Był jedynakiem. Otrzymał liberalne mieszczańskie wychowanie bez głębszej religijnej formacji. Szkołę podstawowa i średnią ukończył w rodzinnym mieście – już wówczas dało się zauważyć szlachetność jego serca oraz zamiłowanie do sztuki i literatury.

Ivan w młodości doświadczał moralnych i religijnych kryzysów związanych z wiekiem dorastania. W wieku 17 lat rozpoczął pisać pamiętnik i czynił to aż do 26 roku życia. W tym 800-stronicowym zapisie znajdujemy opisy zmagań z trudnościami, z jakimi borykał się w codziennym życiu. Oraz to, jak rozwiązywał swe wątpliwości dotyczące problemu sensu życia, miłości i cierpienia. Jego dusza stopniowo zbliżała się ku Bogu, aby w końcu całkowicie się Mu poświęcić.

Po maturze w 1914 r. przez 3 miesiące studiował w Akademii Wojskowej w Wiener Neustadt. 25 X 1914 r. zanotował w pamiętniku: Boże Święty, daj mi siły do modlitwy,a bym się porozumiał ze swoim Stworzycielem, z Twórcą wszystkich wspaniałych postanowień w przyrodzie i Gospodarzem bezmiernych migających gwiazd, z wieczną Prawdą! Modlić się – znaczy wierzyć! Ja wierzę w jedynego Pana Boga Wszechmogącego… Pobyt w Akademii dał mu poznać duchową i moralną biedę ludzi. Obudziła się w nim wielka potrzeba wiary, mogąca oświecić jego wybory i drogę życia.

Po tym okresie rozpoczął studia w Uniwersytecie Wiedeńskim na Wydziale Prawa. Pobyt w Wiedniu rozszerzył kulturalne horyzonty Ivana. Często odwiedzał teatry,operę, czytał wiele dzieł literackich. Zapoznał się z ateizmem i z jego moralnymi i socjalnymi skutkami. Był to tez czas jego największych zmagań i poszukiwań wewnętrznych. Z tego okresu pochodzą jego szczere, spontaniczne i piękne modlitwy zapisane w pamiętniku oraz fascynacja Eucharystią.

I wojna światowa przerwała jednak studia – w 1916 r. Ivan został powołany do wojska. Zdał egzamin oficerski. Na froncie we Włoszech doświadczył tragizmu i wielu okropności wojny. Codziennie, patrząc śmierci w oczy i będąc narażonym na cierpienia różnego rodzaju, wzrastał duchowo. Chrystus ze swoją nauką coraz jaśniej stawał się programem jego życia i jedyną wartością. 18 III 1916 r. Ivan zapisał w pamiętniku: W końcu zwątpiłem na myśl, czy ja naprawdę musiałem przysięgać, innymi słowy: uroczyście obiecać, że będę walczył przeciwko tym, których panowie w biurach wyznaczą. Wszak zawsze byłem przeciwko wojnie. Wszystkich ludzi najchętniej bym uściskał i dokonałbym pojednania między nimi. 5 X 1917 r. zanotował: Tylko nie zmuszajcie mnie, abym ludzi zabijał, ludzie bezduszni!, a 9 IX 1917 r. napisał: Nie ma tu Eucharystii Świętej. Żyję jak poganin lub jako jakieś zwierzę, jak gdyby Agnus (Baranek Boży) nie był w centrum Kosmosu, jakby Go w ogóle nie było. Boże, Pocieszycielu, przybądź, abyś moją naturę przeniknął atomami wieczności, żebym tak – podobniejszy do Ciebie – zrozumiał tok trwania. Nowoczesne państwo troszczy się o rum, a Eucharystia Święta jest dla niego rzeczą drugorzędną.

Po wojnie Ivan kontynuował studia w Uniwersytecie Wiedeńskim, gdzie studiował literaturę; romanistykę i germanistykę. 5 IV 1920 r. zanotował w pamiętniku: Liturgia jest wyrazem duszy Kościoła (…); jak w jakimś zwierciadle ogląda się życie Chrystusa (…); ona jest największym utworem artystycznym, jaki istnieje na świecie, a przy tym centralną sztuką, ponieważ umiejętnie przedstawia życie Chrystusa, który jest w centrum historii. W 1920 r. wyjechał do Paryża, gdzie podjął studia filozoficzne na Sorbonie i w Instytucie Katolickim. W tym okresie wiele czytał, zbierał materiały do pracy doktorskiej, odwiedzał licznych intelektualistów nawróconych na katolicyzm. Śledził także działalność organizacji katolickich i pomagał biednym, mimo że sam miał od dawna wiele kłopotów zdrowotnych z oczyma. W 1922 r. przybył do Zagrzebia i został profesorem języka i literatury francuskiej. Uzyskał też doktorat na Wydziale Filozoficznym Uniwersytetu w Zagrzebiu. 6 lat jego pobytu w tym mieście streścić można słowami: Wcielona miłość do Boga i ludzi nie znająca żadnego osobistego interesu.

Ivan Marz – jako człowiek świecki – w młodości złożył ślub czystości ( w 1915r. czasowy, a wieczysty w 1923 r.) i zrezygnował z założenia rodziny. Całe swe życie poświecił Bogu, a przez Niego – bliźnim. Swój wolny czas całkowicie ofiarował wychowaniu młodzieży w organizacji Chorwacki Związek Orłów, której nadał dewizę Ofiara – Eucharystia – Apostolstwo. Jako katolicki inteligent słowem i piórem zachwycał młodych i starszych posługą dla Chrystusa i Kościoła. Był jednym z pionierów Ruchu Liturgicznego w swym kraju. Pisał artykuły o liturgii, wygłaszał odczyty, zachęcał młodych do życia liturgicznego. Opublikował ponad setkę artykułów. W Chorwacji tez systematycznie wprowadzał Akcję Katolicką. Główną cechą jego działalności była zawsze miłość i przywiązanie do Kościoła i do Stolicy Apostolskiej. Tę miłość starał się wszczepić wszystkim, z którymi przebywał. Charakteryzowała go żywa wiara, szczera modlitwa, wytrwałość w przeciwnościach i cierpieniach ofiarowanych Panu Bogu. Modlitwa dla niego była rozmową z Ojcem. Znajdował w niej radość, wypoczynek, pokrzepienie i siłę do swojej pracy apostolskiej. Codziennie też przystępował do Komunii świętej i praktykował adorację Najświętszego Sakramentu.

10 V 1928 roku -w wieku 32 lat – Ivan zmarł w zagrzebskim szpitalu w opinii świętości. Przyczyną śmierci były komplikacje pooperacyjne i zapalenie opon mózgowych.

W przeddzień operacji ułożył w formie testamentu łaciński napis na swój nagrobek. Po jego śmierci zadzwonił dzwon zagrzebskiej katedry, oznajmiając Zagrzebiowi i Chorwacji, że jeden z jej najlepszych synów przeszedł do życia wiecznego. Rodzice Ivana przeżyli wówczas prawdziwe nawrócenie – modlitwa ich syna została wysłuchana. 13 V 1928 roku na Mirogoju odbył się jego pogrzeb – przybyło ponad pięć tysięcy osób. Kondukt żałobny poprowadził biskup P. Premus.

W 1958 roku rozpoczął się diecezjalny proces o beatyfikację Ivana Merza. Na 40 lat przed Soborem Watykańskim II Ivan Merz odkrył ogromne znaczenie udziału wiernych w liturgicznym życiu Kościoła oraz ważną rolę organizacji kościelnych i młodzieżowych – dzięki temu staje się współczesnym także i dla nas, gdy wdrażamy uchwały soborowe i organizujemy życie wspólnot kościelnych. Jego osoba zachęca wszystkich młodych do duchowego wzrostu i do świętości we wspólnocie Kościoła katolickiego.

UDOSTĘPNIJ