Historyczny obraz

By Published On: 17 sierpnia 2020Categories: Aktualności, Malarstwo922 words5,1 min read

Obraz malarza Jerzego Kossaka (1886-1955) Cud nad Wisłą to wieloplanowe dzieło batalistyczne, namalowane na płótnie farbami olejnymi w 1930 roku. Jest on obecnie w prywatnym posiadaniu. Druga wersja tego samego obrazu znajduje się w Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie. Płótno ukazuje ważny moment w obronie co dopiero uzyskanej przez Polskę wolności, zagrożonej przez militarne działania bolszewików.

Na obrazie widzimy jeden z epizodów bitwy warszawskiej, tj. atak Wojska Polskiego na Armię Czerwoną, w którym żołnierze polscy 15 sierpnia 1920 roku odzyskali miasto Radzymin, utracone dwa dni wcześniej. Dzieło malarskie jest apoteozą tej straszliwej bitwy. Nie jest to historyczna rekonstrukcja bitewnych wydarzeń, lecz obraz ten jest jej symbolicznym przedstawieniem i pochwałą bohaterskiego czynu polskiego żołnierza. Bitwa warszawska trwała prawie dwa tygodnie i była wielką militarną operacją.

W namalowanej scenie widzimy zaciekle walczące ze sobą oddziały. Malarz wyeksponował wiele bohaterskich momentów walki, ale także ukazał jej okrucieństwo. Przedstawił ciekawe szczegóły uzbrojenia żołnierzy: karabiny z bagnetami, samoloty dwupłatowe, ciężki karabin maszynowy. Dostrzegamy także różne żołnierskie mundury. Wszystko po to, aby realistycznie ukazać bohaterów wojskowego zrywu obrońców stolicy Polski – Warszawy. Bitwa ta wpisała się w wielką narodową tradycję, podkreśloną przez takie religijne symbole, jak: Matka Boża i krzyż. Obraz Kossaka utrwalił bohaterski bój polskich żołnierzy, ich odwagę i męstwo w nierównej walce z wrogiem. To niesamowite zwycięstwo zapobiegło bolszewizacji i ateizacji Europy. Upamiętniamy je podczas obchodzonego obecnie w Polsce Dnia Wojska Polskiego. W tym roku świętujemy uroczyście  stulecie tej bitwy.

Na pierwszym planie obrazu widzimy zażarty bój między nacierającą polską piechotą a cofającymi się szeregami bolszewickiego wroga. W szeregach polskiej armii dostrzegamy skauta z charakterystycznym kapeluszem oraz walczącą kobietę. Harcerz znajduje się najbardziej na lewo nacierającej armii. Kobieta-żołnierz widnieje na pierwszym planie obok CKM-u. Ubrana jest w polski mundur wojskowy i spódnicę. W ten sposób malarz podkreślił udział w walce z bolszewikami harcerzy i kobiet w ochotniczym pułku. Natomiast żołnierz na obrazie w stalowym hełmie symbolizuje międzynarodową ideę wolności i jedności, bowiem do obrońców Warszawy przyłączali się Polacy, którzy podczas I wojny światowej walczyli u boku Cesarstwa Niemieckiego.

W centrum obrazu na polu bitwy widnieje sztandar polski z czerwonym krzyżem kawalerskim, unoszony ku górze i zawieszony na drzewcu trzymanym przez żołnierza. Symbolizuje on zwycięstwo Wojska Polskiego. Natomiast chylący się ku ziemi czerwony sztandar, trzymany przez upadającego bolszewickiego żołnierza, ma oznaczać upadek Czerwonej Armii. W ten rozwiany czerwony sztandar żołnierz polski wbija bagnet. Na prawo od polskiego sztandaru jest sylwetka kapelana wojskowego, ks. Ignacego Skorupki. Jerzy Kossak ukazał go z krzyżem trzymanym w prawej ręce, uniesionej ku niebu. Ten dzielny kapłan prowadzi polskich żołnierzy do boju.  Ksiądz Skorupka faktycznie wcześniej zginął na polu bitwy, udzielając duchowej pomocy rannemu żołnierzowi.

Na niebie przedstawiona została Matka Boża, ubrana w niebieski płaszcz i białą suknię, depcząca gołą stopą węża, a u Jej nóg widnieje sierp księżyca. Jest to typowe malarskie ujęcie Niepokalanej Dziewicy. Dzień 15 sierpnia jest w Kościele katolickim świętem  Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny.

Na postać Maryi malarz kieruje uwagę widza poprzez mocny strumień światła wojskowego reflektora. Najświętsza Panna prowadzi polskie zastępy do walki z „siłami piekielnymi” bolszewickiego wroga. Według relacji świadków tej bitwy, wielu żołnierzy, w tym także bolszewików, widziało ukazującą się na niebie postać Matki Bożej w decydujących chwilach bitewnej zawieruchy. Twarz Maryi miała w tych relacjach mieć wygląd taki, jak na cudownym wizerunku w kościele jezuitów na Starym Mieście w Warszawie.

Przy Matce Bożej Jerzy Kossak w swej artystycznej wizji umieścił szarżującą husarię. Przez ten symbol malarz celowo nawiązywał do ocalenia Europy przed zalewem Imperium Osmańskiego podczas Odsieczy Wiedeńskiej w 1683 roku. Obraz husarii przypomina o tym jakże znaczącym dziejowym wydarzeniu i łączy ideowo bitwę pod Wiedniem z bitwą pod Warszawą. Tam i tu Polacy ocalili chrześcijańską Europę przed wielką inwazją wtedy muzułmańską, teraz bolszewicką. Na niebie widać też nadlatujące nad pole bitewne samoloty dwupłatowe oraz wybuchające szrapnele.

Za nacierającymi polskimi żołnierzami znajduje się na obrazie Wisła. W rzeczywistości 15 sierpnia walki toczyły się o Radzymin, oddalony około 13 km od Wisły. Malarz symbolicznie ukazał tę rzekę, umieszczając bitwę przy niej. Zmiana położenia Wisły, dokonana przez artystę, miała uzasadnić funkcjonujące w potocznym języku określenie „Cud nad Wisłą”, użyte po raz pierwszy przez Stanisława Strońskiego, przeciwnika Piłsudskiego po to, aby zwycięstwo przypisać siłom nadprzyrodzonym, a nie taktyce militarnej Naczelnego Wodza.

Na brzegu Wisły w oddali widać nadjeżdżający oddział kawalerii, na czele której siedzi na kasztance Józef Piłsudski. To także fantazja malarska, bo faktycznie Naczelny Wódz podczas ataku 15 sierpnia nie stał na czele 3. i 4. Armii II RP, a jedynie nimi dowodził. Obraz Jerzego Kossaka można by porównać do Matejkowej Bitwy Pod Grunwaldem, która także miała znaczący wpływ na dalszą historię Polski i budziła podobne patriotyczne uczucia.

UDOSTĘPNIJ