Droga Krzyżowa

By Published On: 3 kwietnia 2003Categories: Aktualności894 words5,7 min read

I. Odrzucony
Pan Bóg Mnie obdarzył
językiem wymownym,
bym umiał przyjść z pomocą
strudzonemu, przez słowo krzepiące.
Każdego rana pobudza me ucho,
bym słuchał jak uczniowie.
Pan Bóg otworzył Mi ucho,
a ja się nie oparłem
ani się cofnąłem.
Podałem grzbiet mój bijącym
i policzki moje rwącym Mi brodę.
Nie zasłoniłem mojej twarzy
przed zniewagami i opluciem.
Pan Bóg Mnie wspomaga,
dlatego jestem nieczuły na obelgi,
dlatego uczyniłem twarz moją jak głaz i wiem, że wstydu nie doznam.
Blisko jest Ten, który Mnie uniewinni.
Kto się odważy toczyć spór ze Mną? Wystąpmy razem!
Kto jest moim oskarżycielem?
Niech się zbliży do Mnie!
(Iz 50,4-8)

II. Z krzyżem na ramionach
Wszyscyśmy pobłądzili jak owce,
każdy z nas się obrócił ku własnej drodze, a Pan zwalił na Niego
winy nas wszystkich.
Dręczono Go, lecz sam się dał gnębić, nawet nie otworzył ust swoich.
Jak baranek na rzeź prowadzony,
jak owca niema wobec strzygących ją, tak On nie otworzył ust swoich.
(Iz 53,6-7)

III. Przygnieciony ciężarem
Ja zaś jestem robak, a nie człowiek,
pośmiewisko ludzkie i wzgardzony u ludu.
Szydzą ze mnie wszyscy, którzy na mnie patrzą, rozwierają wargi, potrząsają głową:
„Zaufał Panu, niechże go wyzwoli,
niechże go wyrwie, jeśli go miłuje”.
(Ps 22,7-9)

IV. Spotykający Matkę
Symeon zaś błogosławił Ich i rzekł do Maryi, Matki Jego:
„Oto Ten przeznaczony jest na upadek i na powstanie wielu w Izraelu, i na znak, któremu sprzeciwiać się będą.
A Twoją duszę miecz przeniknie,
aby na jaw wyszły zamysły serc wielu”.
(Łk 2,33-35)

V. Przyjmujący pomoc
Zaprawdę powiadam wam: Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili. (…)
Wszystkiego, czego nie uczyniliście jednemu z tych najmniejszych, tegoście i Mnie nie uczynili.
(Mt 25,40.45)

VI. Ukazujący oblicze
Nie miał On wdzięku ani też blasku, aby na Niego popatrzeć,
ani wyglądu, by się nam podobał.
Wzgardzony i odepchnięty przez ludzi,
Mąż boleści, oswojony z cierpieniem, jak ktoś, przed kim się twarze zakrywa, wzgardzony tak, iż mieliśmy Go za nic.
(Iz 53,2-3)

VII. Upadający na drodze
Jam człowiek, co zaznał boleści
pod rózgą Jego gniewu;
On mnie prowadził, iść kazał
w ciemnościach, a nie w świetle, (…)
głazami zagrodził mi drogi,
a ścieżki moje poplątał. (…)
Starł mi zęby na żwirze,
pogrążył mnie w popiół.
(Lm 3,1-2.9.16)

VIII. Opłakiwany
Wołaj sercem do Pana,
Dziewico, Córo Syjonu;
niech łzy twe płyną jak rzeka
we dnie i w nocy;
nie dawaj sobie wytchnienia,
niech źrenica twego oka nie zazna spoczynku!
Powstań, wołaj po nocy
przy zmianach straży,
wylewaj swe serce jak wodę
przed Pańskim obliczem,
podnoś do Niego swe ręce
o życie twoich niemowląt
(Lm 2,18-19)

IX. W prochu ziemi
Wzgardzony i odepchnięty przez ludzi,
Mąż boleści, oswojony z cierpieniem, jak ktoś, przed kim się twarze zakrywa, wzgardzony tak, iż mieliśmy Go za nic.
Lecz On się obarczył naszym cierpieniem, On dźwigał nasze boleści, a myśmy Go za skazańca uznali, chłostanego przez Boga i zdeptanego.
(Iz 53,3-4)

X. Obnażony
A oni się wpatrują, sycą mym widokiem;
moje szaty dzielą między siebie
i los rzucają o moją suknię.
Ty zaś, o Panie, nie stój z daleka;
Pomocy moja, spiesz mi na ratunek!
(Ps 22,18-20)

XI. Przybity do krzyża
Rozwierają przeciwko mnie swoje paszcze, jak lew drapieżny i ryczący.
Rozlany jestem jak woda
i rozłączają się wszystkie moje kości;
jak wosk się staje moje serce,
we wnętrzu moim topnieje.
Moje gardło suche jak skorupa,
język mój przywiera do podniebienia, kładziesz mnie w prochu śmierci.
Bo sfora psów mnie opada,
osacza mnie zgraja złoczyńców.
Przebodli ręce i nogi moje,
policzyć mogę wszystkie moje kości.
(Ps 22,14-18)

XII. Ukrzyżowany
Oto się powiedzie mojemu Słudze,
wybije się, wywyższy i wyrośnie bardzo.
Jak wielu osłupiało na Jego widok
– tak nieludzko został oszpecony Jego wygląd i postać Jego była niepodobna do ludzi – tak mnogie narody się zdumieją,
królowie zamkną przed Nim usta,
bo ujrzą coś, czego im nigdy nie opowiadano, i pojmą coś niesłychanego.
(Iz 52,13-15)

XIII. Oddany Matce
Dlatego się cieszy moje serce, dusza się raduje, a ciało moje będzie spoczywać z ufnością,
bo nie pozostawisz mojej duszy w Szeolu i nie dozwolisz, by wierny Tobie zaznał grobu.
Ukażesz mi ścieżkę życia,
pełnię radości u Ciebie,
rozkosze na wieki po Twojej prawicy.
(Ps 16,9-11)

XIV. Złożony w grobie
Tak! Zgładzono Go z krainy żyjących;
za grzechy mego ludu został zbity na śmierć.
Grób Mu wyznaczono między bezbożnymi, i w śmierci swej był na równi z bogaczem,
chociaż nikomu nie wyrządził krzywdy i w Jego ustach kłamstwo nie powstało.
Spodobało się Panu zmiażdżyć Go cierpieniem.
Jeśli On wyda swe życie na ofiarę za grzechy, ujrzy potomstwo, dni swe przedłuży, a wola Pańska spełni się przez Niego.
(Iz 53,8-10)

UDOSTĘPNIJ