Ciekawość Zacheusza, czyli jak w dom bogacza weszło zbawienie

By Published On: 5 listopada 1997Categories: Medytacje766 words4,3 min read

Po wyciszeniu siebie oraz oddaleniu zamętu wewnętrznego wejdź w modlitwę ze Słowem Bożym. Przeczytaj tekst Ewangelii św. Łukasza 19,1-10 i rozpocznij modlitwę

Ciężar bogactwa

Wielu z nas żyje w atmosferze zabiegania o poprawienie materialnego bytu, w pogoni za przyjemnościami, korzyściami. Nierzadko bogacimy się kosztem cudzej krzywdy. Postaraj się wczuć w sytuację celnika Zacheusza, który był bogatym, lecz pogardzanym człowiekiem. Uważano go za publicznego grzesznika, a jego zawód czynił go w odczuciu Żydów rytualnie nieczystym. Współpracował z rzymskim okupantem, zbierając dla niego pieniądze. Oszukiwał lud zawyżonymi na swoją korzyść podatkami, przez co wzbogacił się na ludzkiej krzywdzie. Pogardzano nim jeszcze bardziej, gdyż był przełożonym celników, a więc zwierzchnikiem ludzi znienawidzonych w społeczeństwie. Zacheusz to człowiek mający wiele, jednak nieszczęśliwy. W jego sercu zrodziło się pragnienie zobaczenia Jezusa — zwykła ludzka ciekawość. Na drodze zaspokojenia tej ciekawości napotkał przeszkody. Spotkanie z Jezusem utrudniały mu niski wzrost i tłum, który szedł za Mistrzem z Nazaretu i zasłaniał Go. Zacheusz z uporem przezwyciężał jednak owe trudności. Pomyśl, jak ty pokonujesz trudności — wewnętrzne i zewnętrzne przeszkody — stające na twojej drodze do Jezusa: grzech, bogactwo, uprzedzenia, trud wykonywanego zawodu… Zacheusz poddał się nie lada próbie. Przełamał lęk i obawę narażenia się na śmiech ludzi, którzy nim pogardzali. Pokonał nawet przeszkodę fizyczną — swój niski wzrost — wspinając się na sykomorę. Wyrwał się z idącego tłumu, aby móc zobaczyć Jezusa. I wtedy zstąpiła na niego łaska bliskości Pana. Pomyśl, co może być przy twojej życiowej drodze taką sykomorą, z której dostrzeżesz lepiej Jezusa. Twoja praca, modlitwa, pomoc bliźnim, pragnienie poznawania Jezusa w Jego Słowie i przyjęcie Go w sakramentach? Pan przechodzi obok ciebie każdego dnia. Pewnie niejeden raz miałeś sposobność lepszego widzenia i poznania Go.

Gdy trzeba odmienić swe życie

Jezus spojrzał w górę i zauważył na drzewie pośród liści Zacheusza, który nie chciał stracić nadarzającej się okazji zobaczenia Mistrza, Nasz Pan zwrócił się do celnika z zaskakującymi słowami: Zacheuszu, zejdź prędko, albowiem dziś muszę się zatrzymać w twoim domu. Ciekawość i wysiłek grzesznika zostały zrozumiane i docenione przez Tego, który zna ludzkie serca i pierwszy potrafi nawiązać dialog. Kolejny raz Bóg zmienił życie człowieka. Podziękuj za ciekawość, która kazała ci poznawać Jezusa, stawiać pytania, czytać, myśleć i dowiadywać się o Niego od ludzi oraz za ciekawość śledzenia liturgicznych znaków zakrytej Jego obecności we wspólnocie Kościoła. Podziękuj za rozmowę z ludźmi, którzy objawili ci swoją boleść i radość, zmartwienie i zmęczenie. Medytuj, co dokonało się w życiu Zacheusza, gdy biegł, wyprzedzając Jezusa. Jaka zmiana dokonała się w jego życiu od chwili, gdy wchodził na drzewo, do momentu, gdy z niego schodził, aby móc przyjąć w swoim domu Tego, który odpuszcza grzechy? Spontanicznie dał połowę swego majątku ubogim i wyrównał w czwórnasób uczynione krzywdy (więcej niż nakazywało prawo), których dopuścił się prowadząc egoistyczne życie bogatego człowieka. Pojednał się z Bogiem i z ludźmi. Pokazał wszystkim, że spotkanie z Jezusem odmieniło jego życie. Ludzie nic nie zrozumieli, oburzyli się i szemrali: do grzesznika poszedł w gościnę. Jezus kolejny raz przełamał ludzkie osądy i wartościowania. Dziś też jest wielu ludzi gardzących bliźnimi, którzy mają odmienne poglądy polityczne czy orientacje religijne. Są i tacy, którzy całymi dniami i nocami zajęci są liczeniem zysków, a mało jest tych, którzy zajmują się służbą biednym ludziom, pokrzywdzonym ekonomicznie i moralnie. Oby Jezus był częściej przyjmowany w twoim domu, a ciebie niech będzie stać na przyjęcie postawy Zacheusza. Kiedyś zagubiony człowiek usłyszał słowa: Syn Człowieczy przyszedł szukać i zbawiać to, co zginęło. Gdy Zacheusz zagubił się w społeczności ludzi, Jezus odnalazł go i umieścił we właściwym miejscu — w Sercu Boga. Zawsze, gdy człowiek odejdzie od Boga, zagubi się; i trzeba, aby ktoś go odnalazł. Na koniec porozmawiaj z Jezusem i mów Mu, co ci serce podpowie. abyś zmienił swoje życie i poznał swój czas nawiedzenia cię przez Pana. Zacheusz skorzystał z tej szansy.

UDOSTĘPNIJ